Strefa Mangi

*HiKaRu*

Ok, moje pytanie: co wolicie? Typowy cyber-punk z robotami itp, czy fantasy w stylu magia, miecze, smoki? Chyba że preferujecie w zupełnie innym jeszcze stylu, np: dramat psychologiczny, kryminał czy komedia romantyczna? xP

Imerman

Ja najbardziej preferuję gatunki: kriminał, dramat, supernatural, trochę steampunk, psychologiczny, oraz oczywiście ecchi. Tj. mie wszystkie naraz w jednym anme, bo to jest nie możliwe, ale po prostu lubię takie gatunki.

Jashieku

Fushigi Yuugi, Samurai Champloo (starożytna Japonia z okresu Edo).
Slayers (magia, humor) głównie przez dobre przedstawienie postaci to oglądałem. Escaflowne mi sie nie zupełnie nie podobał.
Gundam Wing (walki robotów ale też i ludzi ukazany w przystępny sposób).
Cowboy Bebop (dużo bardziej realna przyszłość, jedyne anime gdzie obowiązują prawa fizyki, które widziałem. Bohaterowie bez żadnych super mocy za to obeznani w sztukach walki).

Ogólnie to mieszanka totalna. Głównie zależy od fabuły. Musi być głębsza niż w DB gdzie chodziło głównie o walke dobra ze złem. W Gunslinger girl nie podoba mi sie że dziewczynki latają z bronią. Witch Hunter Robin mam na płytkach ale jeszcze nie widziałem, za to świetna rock'owa muza jest.

Podsumowując nie mam ulubionego gatunku anime. Po prostu musi mieć fabułę i być bardziej realistyczne. I czasem dobrze jest jak główni bohaterowie dostają w kość. To sprawia, że ogląda się ciekawiej.

Imerman

Ale w Gunslinger Girl chodzi głównie o aspekt psychologiczny.

Jashieku

Hmm... Może. Ale i tak jakoś mnie to nie przekonało. Może po prostu sie starzeje i potrzebuje bohaterów jak Onizuka 22 lata kawaler ;] zaliczone laski: brak. Publika starsza to i zainteresowania w tą stronę... Martwiłbym się o siebie gdybym zaczął oglądać i podniecać się Cardcaptor Sakura... Oczywiście nie mam nic do tego anime ale nie mój wiek...

Imerman

GTO również uwielbiam.

*HiKaRu*

GTO jako manga było wprost genialne xP.

Jeżeli chodzi o mój ukochany gatunek to oczywiście : fantasy, fantasy i jeszcze raz: FANTASY! ^-^ Jakoś nie kręca mnie te wszystkie nałkowo-robotowe historyjki. Od maleńkości kocham zaczytywać się w historiach o smokach, magi, mieczach i złych czarnoksięznikach <lol> Może ktos rzucił na mnie urok?

Jashieku

T-taaa... Tylko dlaczego GTO jako manga było genialne. Jest ^^! Mam 20 tomików i jest fajnie ;]. Podobno jest wszystkich 27. Więc już niedługo koniec.

*HiKaRu*

Ach, napisałam było gdyż ja przeczytałam, a nie czytam dalej xD... No i tak mi sie napisało... XD No cóż, zdarza sie ^^'

Tavye

*HiKaRu*

Ach, mozemy czuc się wyjątkowe: jestesmy jednymi z niewuelu zakletych w tym zmechanizowanym i toksycznym świecie ludzi. xD Może własnie dlatego tak ciagnie ludzi do fantastyki: rzeczywistosc jest takla szara, najczęściej bywa ponura, a tam... Wszystko moze się zdarzyć, a czarodzieje nie znają słowa "niemożliwe" ... ^-^

Tavye

Dokładnie. Ah, szkoda, że czary nie istnieją...
Ależ bym klopotów narobiła xD

Imerman

A może istnieją... No w końcu nie ma dowodu, że ich nie ma, bo tylko nie ma dowodów na to, że są.

*HiKaRu*

Nie ma dowodu na wiele rzeczy, a ludzie jednak w nie wierza xP... Oka, oka, lepiej zamilkne, zanim zaczne debatowac na tematy religijne i ufo-podobne <lol>

Imerman

Po prostu spojrzałem na to z punktu widzenia filozoficznego. No, ale w czary, UFO itp. i tak sam nie wierzę.

Tavye

Ja też nie, choć matka mi mówi, że przez te mangi i anime w końcu samobójstwo popełnie, bo ubzduram sobie, że tam jest lepszy świat czy coś takiego. Aż mi się przykro zrobiło, że mój rodzic uważa, że jestem tak głupia! Przecież robią to jedynie osoby, które są zmęczone życiem i chcą poznać lepsze jutro, bo ich żywot to katastrofa. Też codziennie przeliczam sobie tomy, bo mam dziwne przeczucie, że moja mama w końcu zacznie działać, bojąc się o to, czy jestem jeszcze inteligentna, o ile według niej byłam...

Jashieku

Cóż... Czytałem kiedyś w "Kawaii" o gościu który pozwał swoją matkę o wyrzucenie kolekcji mang na śmietnik a babcie o współudział. Wygrał sprawę a mamusia musiała odkupić synkowi kolekcję. Ja uprzedziłem swoją przed tym wydarzeniem. Powiedziałem, że jeżeli ruszy moje komiksy to sie zabije. Przynajmniej mam teraz spokój. Oczywiście to było 6 lat temu xD. Byłem młody i głupi. Teraz jestem po prostu przebiegły i sprytny Mruga

.

Tavye

Dobrze wiedzieć. Ja tez swą matkę ostrzeżę. Żeby nawet się nie zbliżała do mojej mangi. Na pozór jestem osobą chytrą. Nie porzyczam mang, jeśli już, to osobom, którym ufam i które dbają o rzeczy.

Jashieku

Dokładnie! Już myślałem, że coś jest ze mną nie tak. Ostatnio musiałem napisać w polu "Uwagi" przy zamawianiu większej ilości komiksów żeby lepiej zapakowali bo już jedna paczka prawie przemokła i żeby nie ładowali do malutkich pudełeczek 15 komiksów bo się rogi zaginają (nienawidzę tego >.<). A mangi pożyczam pod warunkami. Jak ktoś pali to myje ręce nim dotknie komiksu. W trakcie jedzenia nie dotykać mangi. Zagięcie rogu grozi odkupieniem komiksu. To takie podstawy. Ostatnio musiałem dokupywać komiksy bo mi sie zniszczyły. Jeden z mojej winy drugi ma dziure w okładce... I to pewnie jest spowodowane transportem... Wkurzyłem się ale co zrobić. Nie udowodnię tego.

Imerman

Twarde, ale konkretne warunki stawiasz zanim komuś pożyczysz mangę, ale to dobrze, bo niektórzy nie szanują cudzej własności.

Tavye

Właśnie, już mnie szlag bierze, jak ktoś oddaje mi mangę albo z zagiętym rogiem, zgiętą okładką, popapraną kartką... Teraz jest inaczej. Jeśli ktoś zakłóci harmonię mangi, to ją odkupuje... Teraz to nawet niektórzy boją się w torbie chować mangi.

Jashieku

Ja zawsze jak pożyczam to pakuje w tą taką torebkę z empiku śmieszną. Przynajmniej mam pewność, że sie nie ubrudzi, nie porysuje ani nic takiego okropnego sie z nią nie stanie. Przez to nauczyłem się dbać nie tyle o cudze co o własne. Bo w tym tkwi moim zdaniem największy problem. Jeżeli ktoś dba o swoje rzeczy to o innych tym bardziej lub przynajmniej powinien tak jak o swoje dbać.

*HiKaRu*

Jeny, ale w ogóle tu nawet nie o mangi chodzi: Jak mozna cokolwiek porzyczyć i oddać zniszczone? ja swoje rzeczy szanuje do granicy dobrego smaku, a co dopiero cudze O.O OMG, ja pamietam jaką afere zrobiłam mojej kumpeli gdzy porzyczyłam jej swoją najnowsza książkową zdobycz (Simon Beckett "Zapisane w Kościach"- gorąco polecam ^^ Niby tak wychwalają że jego "Chemia Śmierci" była świetna, ale ta książka mnie już na maxa porawała), a ta mi ja oddała... POPLAMIONą HERBATą! No myslałam ze kobieta ta zginie smiercia tragiczną jak ją tylko dorwe! Pewnie dlatego od tamtej pory mi się nie pokazała na oczy ^^'. Innym razem porzyczyłam "Władce Much" Goldinga (O jenyyyy... Mogłabym do tej ksiązki wracać, a wracac, nigdy mi się nie znudzi), i odzyskałam ją... taką... Niecałą... O.o... Była poobgryzana, a kolo się tłumaczył, ze chomik mu ją pogryzł O.O''''''' Miał szczęście ze mi odkupił nową, bo bym nie ręczyła za siebie.
No po prostu... Skandal, chamstwo, bezczelność! I jak tu potem mieć do kogokolwiek zaufanie?!

PS- Tansho, chyba Twoja mama się naogladała TVN'u, jak mój tata, z całym szacunkiem xP

Imerman

Co do TVNu to pamiętam jak raz chyba w faktach było o tym jak emitowane w Polsce anime Dragon Ball szerzy przemoc i pornografię. No, a jaki program emitował DB? No oczywiście TVN7. No po prostu śmiech na sali z hipokryzji.

No i jeszcze pamiętam jak raz w Uwadze było, że jakaś dziewczyna popełniła samobójstwo, bo czytała "Hellsinga". No ale nie było najgorsze w tym reportażu to, ale to że głównym bohaterem jest "Alucard Hellsing".

*HiKaRu*

To ja ogladałam z rok temu na TVN'ie program o dziewczynie, która podcieła sobie zyły, a pod Jej łóżkiem znaleźli pare mang z X CLAMP'a. No i na co zwalili wine...? No, można się domyslić ^^.

A o Pokemonach co było? Że to "bardzo okrótna i brutalna bajka, której nie powinny ogladać dzieci! Uczy ona pzremocy na biednych, mile wygladających stworkach..." Nie mówiąc o tym, ze twki w nich przecież SZATAN!!!!! ... W Harrym Porterze podobno też xP

Imerman

Polska pod względem kultury Japońskiej i wiedzy o M&A jest bardzo zacofanym krajem. No, ale to nie jest aż takie złe jak ta niechęć niektórych ludzi do kultury kraju Kwitnącej Wiśni.

Jashieku

Ech... Ja już nie zwracam na to uwagi. Tzn. słucham oczywiście ale nie przywiązuje się do tych 'informacji'... Dobra bzdur. Moi rodzice uważają mnie za niedorozwinięte dziecko, które czyta komiksy dla 5-letnich dzieci... Przez te wszystkie lata nie mogłem im wytłumaczyć że na okładce jest napisane np. OD 18 LAT lub częściej od 15 lat. No ale sam fakt sie liczy. Nie! Oni furt swoje. To ich olałem. Oni nie chcą mnie słuchać to ja ich też nie będę.

A ktoś sie może wybiera na konwent do Łodzi? [link widoczny dla zalogowanych]

Imerman

A ja mam to szczęście, że moi rodzice już moje hobby akceptują.

Ja bym się wybrał, gdyby nie to, że Łódź od Krakowa jest spory kawałek drogi.

Tavye

Moje hobby akceptuje ojciec. Oh, jak ja kocham. Pamiętam jeszcze sprzed paru lat jak nakupywał mi książek typu: "Jak rysować mangę", "Kaligrafia japońska", "Język japoński" itp. itd... Za to mama za wszelką cenę ostrzega mnie, przed utratą inteligencji przez komiksy. Widocznie odziedziczyłam trochę po ojcu, który potrafi docenić dobrą kreskę.

*HiKaRu*

Gratuluje tolerancyjnego Tate ^^ Nie wszyscy mają takie szczęście T.T. Jeżeli chodzi o moje relacje z moimi rodzicami na temat mangi/anime i w ogóle Japoni, to codziennie musze stoczyc przynajmniej z pare walk.
Pierwsza bitwa zaczyna się, gdy rozmawiam ze znajomymi przez telefon (a co sie dzieje gdy przychodzą, to moze nawet nie będę pisała xP jakos mój tata nie przepada za kumplami, co to mają tylko trzy dredy na głowie bądź włosy do pasa... Nie ma to jak tolerancja -.-), zwłaszcza gdy z klubu dzwonia, to się wyrwie zawsze japońskie słówko: wtedy jest krzyk i płacz, ze ojczystego języka nie znam.
Mój pokój jest zalepiony na ścianach tapetami, rysunkami i innymi mangowymi sprzętami. Najgorsze jest to, ze Oni nie uznają iż to mój pokój -.-. No i kolejny powód.
Drugo jest, gdy jest moja pora na telewizor xD. No to wtedy to ejst koniec. Po prostu słuchawki na uszy 9dobzre ze mam taki telewizor, co da się słuchawki podłaczyć ^^), bo pzrecież nie da sie wyrobić z Ich zgryźliwymi komentarzami -.- NIC im sie nie podoba. KOMPLETNIE. Bo maja duze oczy, bo to jest durne, bo to, bo tamto... Szlak mnie trafia i pytam się tylko ile dają za rodzico-bójstwo >.<.

Imerman

Masz trudną sytuację w domu. Ja mam to szczęście, że moi rodzice są tolerancyjni co do mojego hobby.

RoBug-sama

ja osobiscie uwielbiam absolutnie wszystko co jest w stanie zryc blachy, albo dac material do glebszych przemyslen xD NP: Higurashi, Elfen Lied, School Days, Saikano. wychodzi na to ze lubie psychodeliczne. psychologiczne Jezyk

oczywiscie nie stronie tez od komedii w stylu Clannad, Kanon gdzie raz na jakis czas bedzie jakas powazniejsza tematyka Jezyk

takie serie uwielbiam ogladac, reszta dla zabicia czasu Mruga

jesli chodzi o ignorantow twierdzacych, ze anime/manga sa dla dzieci, zwyklem polecac im artykul na wiki: Neon_Genesis_Evangelion#Inspiracje ) wam polecam ta sama metode Mruga

co do rodzicow, rodziny i innego talatajstwa, przyzwyczailem sie juz do ich durnych komentarzy i twierdzen ze wszystkie serie sa plytkie (co ciekawe brat zwykl ogladac bleacha [tak, wiem ze czesto sa glebsze przeslania, ale jednak Jezyk

]

)

*HiKaRu*

Ach, ja też lubie takie pzreróżne psychodeliczne filmy, animca, mangi... Coś chyba ze mną nie tak, skoro lubie ogladać świrów <lol> Albo czytac ksiazki o seryjnych mordercach, ćpunach itp. To po prostu w sobie cos ma.

Imerman

A oglądaliście anime Paranoia Agent? To dopiero jest mocny kaliber psychologiczny.

*HiKaRu*

Ło jeny. To było naprawde niezłe xD Ale denerwowała mnei w tym anime kreska. Nie wiem czemu. I jakos przez to nie mogłam do tego anime zapałać sympatią T.T

Imerman

Autorzy odeszli całkowicie od idealizmu i poszli na całkowity realizm.